Za pożarem mogli stać Rosjanie
Ogień wzniecono ładunkiem wybuchowym – to wiodąca hipoteza w śledztwie dotyczącym pożaru hali targowej przy ul. Marywilskiej w Warszawie – wynika z ustaleń „Rz”.
Ogień, który wybuchł 12 maja nad ranem, w ciągu kilku godzin zniszczył gigantyczne Centrum Handlowe Marywilska 44, w którym mieściło się blisko 1,5 tys. sklepów i punktów usługowych. Zakończone właśnie oględziny hali przyniosły zaskakujące efekty. W pogorzelisku odnaleziono fragmenty urządzeń zapalających i wybuchowych, co wskazuje na celową ingerencję – dowiedziała się nieoficjalnie „Rz”.
Czy to kolejny atak sabotażu na zlecenie rosyjskich służb, które stały za serią innych podpaleń w kraju? – Dzięki zebranym na miejscu śladom są duże szanse, by to wyjaśnić – słyszymy nieoficjalnie od osób znających sprawę.
Śledztwo w sprawie sprowadzenia pożaru – „zdarzenia zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach”, na skutek którego właściciel kompleksu i najemcy stoisk ponieśli szkody „w łącznej nieustalonej wysokości przekraczającej 1.000.000 zł” – prowadzi Mazowiecki Wydział do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie. Przez 121 dni 55 prokuratorów z pionu PZ z centrali i z kraju oraz 100 stołecznych policjantów przy wsparciu ekspertów od pożarnictwa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta