Zrozumieć Trumpa
Polscy politycy powinni zadbać o zrobienie porządnego portretu psychologicznego lokatora Białego Domu.
Zrozumieć modus operandi najpotężniejszego człowieka świata jest zadaniem zbożnym. Większość polskich komentatorów uważa, że Donald Trump myśli w kategoriach transakcyjno-biznesowych. To jednak błąd. Jaki bowiem interes ubił poprzez niewykluczanie użycia siły militarnej wobec Kanady i Danii, sojuszników w NATO? Co na razie osiągnął, grożąc Panamie inwazją? Albo zapowiadając, że Strefę Gazy po prostu będzie mieć?
Miłośnicy Realpolitik zakochani w Trumpie
Jeszcze gorzej jest w sprawie dla nas zasadniczej, czyli haniebnych działań wobec Ukrainy. Lokator Białego Domu stwierdzał, że to ona zaczęła wojnę i że Wołodymyr Zełenski jest dyktatorem z czteroprocentowym poparciem. Jakim biznesom miały służyć te słowa? Jeszcze przed przystąpieniem do negocjacji z Rosją Trump przyjął całą kremlowską narrację oraz zadeklarował spełnienie właściwie wszystkich żądań Putina – obietnicę nieprzyjęcia Kijowa do NATO, akceptację grabieży terytorialnych dokonanych przez Rosję, podział łupów między nią a USA. To ma być...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta