Mentzen nie daje PiS nowej nadziei
Lider Konfederacji chce zdyskontować swój sukces. I na razie nieźle mu idzie.
Polacy znani są z tego, że z wielu historycznych zwycięstw nie potrafili wyciągnąć możliwych korzyści. Lider Konfederacji stara się działać inaczej: ze swoich 14,81 proc. chce mieć uzysk na poziomie ponad 20 proc. i rozmawiać z PiS jak równy z równym, a może nawet z pozycji wschodzącej gwiazdy. Stawia więc warunki, recenzuje i wystawia pierś do orderów.
Na Mentzena zagłosowało w I turze wyborów prezydenckich ponad 2,9 miliona osób. To olbrzymi potencjał, a wielu komentatorów zobaczyło w nim przyszłego premiera rządu koalicyjnego z PiS. Tym bardziej, że za dwa lata...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)