Restauracje liczą na zyski w wakacje. I mają rację

autor zdjęcia: shutterstock

źródło: Rzeczpospolita

Rynek restauracyjny w Polsce jest niezwykle zróżnicowany i to właśnie w jego segmentacji tkwi klucz do zrozumienia przyszłych trendów.

Średnia liczba wizyt w lokalach gastronomicznych jest wyższa niż rok temu, a najbliższe tygodnie zapowiadają się dla branży intensywnie. Uwaga skupi się na miejscowościach turystycznych.

W maju liczba wizyt przypadających na klienta wzrosła w pizzeriach o 2,4 proc. r./r., a w lokalach oferujących kanapki i dania z kurczaka – o 3,1 proc. W kwietniu wyniki były jeszcze lepsze, co pokazuje, że ożywienie w sektorze staje się faktem – wskazują dane Proxi.cloud, które „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza. Ruch został zbadany w niemal 2 tys. placówek, w oparciu o zachowania ok. 1,5 mln klientów.

Fast foody przyciągają

Ogólna liczba wizyt w badanych lokalach w maju w pizzeriach była 0,09 proc. niższa niż rok temu, a w lokalach oferujących kanapki i dania z kurczaka – o 2,9 proc. Autorzy badania wskazują, że to tak niewielkie różnice, że wpływ mogły mieć czynniki losowe.

– Wzrost częstotliwości wizyt r./r. w kwietniu i maju wskazuje, że mimo spadku liczby klientów, ci, którzy odwiedzają lokale, robią to częściej – mówi Weronika Piekarska z Proxi.cloud. – Może to świadczyć o rosnącej lojalności lub większym znaczeniu stałych gości. Choć majowe wzrosty były nieco mniejsze niż kwietniowe, trend pozostaje pozytywny i może wspierać wyniki sieci w sezonie wakacyjnym – dodaje.

– Wyższy spadek liczby klientów niż ruchu naturalnie przekłada się na wzrost częstotliwości wizyt w tych placówkach. Świadczy to o skutecznym...