Czy nowy minister oczyści sądownictwo
Trudno byłoby uznać za sukces wprowadzenie do wymiaru sprawiedliwości zmian, które przetrwają jedynie do wymiany ekipy rządzącej.
Ministrem sprawiedliwości został doświadczony sędzia, ikona oporu przeciw zmianom w wymiarze sprawiedliwości forsowanym przez poprzednią władzę. Człowiek o formacie jastrzębia. Czy uzdrowi polskie sądownictwo? Czy w ogóle może to uczynić bez ustaw „naprawczych”? Koalicja rządząca nie ma szans na odrzucenie prezydenckiego weta, a raczej jest pewne, że nowy prezydent nie podpisze żadnej ustawy zmieniającej status quo w sądownictwie.
Tymczasem polski wymiar sprawiedliwości powinien być kształtowany przepisami polskiego prawa. Źródłem kształtowania władzy w Polsce nie jest pogląd Trybunału Sprawiedliwości UE czy Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zawarty w uzasadnieniu rozstrzygnięcia. Źródłem prawa nie jest uchwała sejmowa. Źródeł prawa nie zastąpi sprawczość ministra sprawiedliwości wynikająca z jego własnych zapatrywań. Minister sprawiedliwości związany jest ustawami. Nie ma kompetencji do dokonywania wiążącej oceny, czy są one zgodne czy sprzeczne z Konstytucją RP. Rzeczywiste pole manewru nie wydaje się zatem duże.
Bez przepisów
Czy wymiar sprawiedliwości może sam wyeliminować osoby uważane za niesędziów? Sędziowie są niezawiśli,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)