Podczas budowy czasem trzeba wejść na teren sąsiada
Gdy właściciel sąsiedniej nieruchomości odmówi inwestorowi wejścia na jego nieruchomość, a prace budowlane będą tego wymagały, niezbędna jest ingerencja organu administracji.
W wielu przypadkach prowadzone prace budowlane wymagają wejścia na nieruchomość sąsiednią, na co oczywiście musi uprzednio wyrazić zgodę jej właściciel. Niekiedy może okazać się to problematyczne. Dlatego w przypadku, gdy właściciel odmówi inwestorowi wejścia na jego nieruchomość, a prace budowlane będą tego wymagały, niezbędna będzie ingerencja organu administracji architektoniczno-budowlanej (starosty, prezydenta miasta).
Wejście na działkę sąsiadującą z terenem budowy zazwyczaj jest związane z budową obiektu budowlanego przy granicy z sąsiednią nieruchomością lub budynkiem albo lokalem, względnie wiąże się z istotnym zbliżeniem do takiej granicy. Art. 47 ust. 2 ustawy z 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (t.j. DzU z 2025 r. poz. 418; dalej: p.b.) normuje sytuację, w której wykonywanie prac przygotowawczych lub robót budowlanych bezwzględnie wymaga wejścia do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości, wiążącego się z pewnymi ograniczeniami w korzystaniu z praw podmiotu dysponującego uprawnieniami do sąsiedniej nieruchomości (wyrok NSA z 5 listopada 2024 r., II OSK 125/22). W takim przypadku regulacje wskazują dwie możliwości działania:
∑ przed rozpoczęciem robót inwestor ma obowiązek uzyskać zgodę właściciela sąsiedniej nieruchomości, budynku lub lokalu (najemcy) na wejście oraz uzgodnić z nim przewidywany sposób, zakres i terminy korzystania z tych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)