Tajemnice zamku Fischhorn
W Austrii, Niemczech i USA nadal pojawiają się dzieła zrabowane przez Niemców z polskich muzeów podczas II wojny światowej. Część z nich udaje się odzyskać i sprowadzić do Polski.
Na śmietniku lub w alpejskim pensjonacie można natrafić na poszukiwane od lat dzieła Chełmońskiego lub Kossaka? Choć wydaje się to niedorzeczne, jest możliwe.
W altance śmietnikowej w austriackiej miejscowości Zell am See został znaleziony XII-wieczny, wysadzany rubinami krzyż pasyjny pochodzący z kolekcji Czartoryskich. Jego wartość została oszacowana na 400 tys. euro. Wyrzuciła go na śmietnik rodzina zmarłego mężczyzny. Ze śmietnika krzyż zabrała Lidia G., ale nie pasował jej do wystroju mieszkania i schowała go do tapczanu. Dopiero po pewnym czasie zaniosła go do muzeum Historii Górnictwa w Leogang. Kustosz, który obejrzał krzyż, zaalarmował policję i wiedeńskich miłośników sztuki.
Do Muzeum Narodowego w Warszawie trafiła teczka z rysunkami i grafikami Ignacego Łopieńskiego oraz Alfreda Schouppé, a także grafiki przedstawiające widok Warszawy w XVII w. One też zostały odnalezione w Austrii. Plik rysunków, które znajdowały się w idealnym stanie, oddał polskim władzom hotelarz z jednej z miejscowości znajdujących się w okolicach alpejskiego kurortu Zell Am See. Prace Łopieńskiego, wybitnego grafika, miały być zaprezentowane na wystawie jubileuszowej artysty, która planowana była na jesień 1939 r. Plany te pokrzyżował wybuch wojny.
Fischhorn – twierdza SS
Co...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
