Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

11 września 2001 r.: „Właśnie tutaj walczymy”

12 września 2025 | Rzecz o historii | George Stephanopoulos Lisa Dickey
11 września 2001 r.: helikopter przelatuje nad obszarem płonącego Pentagonu w Waszyngtonie: dym unosi się z południowo-zachodniego narożnika budynku po uderzeniu o godz. 9.37 czasu lokalnego porwanego samolotu (lot 77)
autor zdjęcia: U.S. Navy Photo by Journalist 1st Class Mark D. Faram Wikimedia Commons
źródło: Rzeczpospolita
11 września 2001 r.: helikopter przelatuje nad obszarem płonącego Pentagonu w Waszyngtonie: dym unosi się z południowo-zachodniego narożnika budynku po uderzeniu o godz. 9.37 czasu lokalnego porwanego samolotu (lot 77)
Prezydent George W. Bush przemawia do mediów w Pentagonie, 17 września 2001 r. Po lewej stronie: doradczyni ds. bezpieczeństwa narodowego Condoleezza Rice
autor zdjęcia: Wikipedia
źródło: Rzeczpospolita
Prezydent George W. Bush przemawia do mediów w Pentagonie, 17 września 2001 r. Po lewej stronie: doradczyni ds. bezpieczeństwa narodowego Condoleezza Rice
SITUATION ROOM Prószyński i S-ka, Warszawa 2025
źródło: Rzeczpospolita
SITUATION ROOM Prószyński i S-ka, Warszawa 2025
Dyrektorka Sali Kryzysowej Deborah Loewer 11 września 2001 r. towarzyszyła prezydentowi George’owi W. Bushowi w wyjeździe. Tu widoczna po prawej, za prezydentem, na pokładzie Air Force One
autor zdjęcia: Photographs Related to the George W. Bush Administration / Wikimedia Commons
źródło: Rzeczpospolita
Dyrektorka Sali Kryzysowej Deborah Loewer 11 września 2001 r. towarzyszyła prezydentowi George’owi W. Bushowi w wyjeździe. Tu widoczna po prawej, za prezydentem, na pokładzie Air Force One

Żadne inne pomieszczenie nie definiuje lepiej roli Ameryki w świecie i żadne nie jest owiane większą tajemnicą. Stworzone za czasów prezydenta Kennedy’ego, od ponad sześciu dekad jest centrum zarządzania kryzysowego amerykańskich przywódców.

Rano 11 września 2001 roku członek personelu Sali Kryzysowej Ed Padinske miał do wykonania ważne zadanie: razem ze swoją żoną Heidi pierwszy raz odprowadzali córkę do przedszkola w Fair­fax w stanie Wirginia.

W szkole Padinske (180 cm wzrostu) dzielnie zasiadł na dziecięcym plastikowym krzesełku, by posłuchać wprowadzenia dla rodziców. „Próbuję przyjąć jakąś wygodną pozycję – opowiadał mi – gdy nagle wchodzi pomoc nauczyciela, stuka mnie w ramię i mówi: «Chyba powinien pan zadzwonić do pracy»”. Pomoc, która wiedziała, że Padinske pracuje w Białym Domu, usłyszała, że samolot uderzył w World Trade Center.

W drodze do Sali Kryzysowej

Padinske zerwał się z krzesełka i zanim dotarł do samochodu, na parkingu włączył się alarm jego pagera. To był sygnał od kolegi z personelu dyżurującego, Roberta Hargisa, oznaczający, że on i pozostali powinni być „gotowi natychmiast ruszyć do Sali Kryzysowej albo, w przypadku ewentualnego zagrożenia Białego Domu, przejść do realizacji planu kontynuacji operacji (COOP – continuity of operations), który przewiduje alternatywną lokalizację Sali Kryzysowej”. Wsiadł do samochodu, włączył radio i z telefonu komórkowego zadzwonił do pracy. Pracownik pełniący służbę poinformował go, że w wieże uderzyły już dwa samoloty...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13276

Wydanie: 13276

Spis treści

Reklama

Gość „Rzeczpospolitej”

Zamów abonament