Ufam, że sprawa Pegasusa będzie impulsem
Inwigilacja musi podlegać realnej kontroli sądu. W tej sprawie nic się nie zmieniło, ustawy są wadliwe i trzeba je zreformować – mówi prof. Marcin Wiącek, rzecznik praw obywatelskich.
Minister sprawiedliwości znowelizował w ostatnich dniach rozporządzenie dotyczące Systemu Losowego Przydziału Spraw w sądach. W wyjątkowych przypadkach dwóch członków składu trójkowego będzie mógł wyznaczyć przewodniczący wydziału. Co pan sądzi o tej zmianie?
Uważam, że losowanie mogłoby pozostać regułą, ale faktem jest, iż nie zawsze jest to optymalny sposób ukształtowania składu orzekającego w danej sprawie. Należy bowiem uwzględniać np. specjalizację sędziów czy ich obciążenie sprawami. Niezależnie od tego, rozwiązania dotyczące kształtowania składów orzekających są na tyle istotne z punktu widzenia prawa człowieka do rzetelnego procesu, że powinny być zamieszczane w ustawach. Debata w parlamencie mogłaby rozwiać wątpliwości i nieporozumienia, które pojawiają się wówczas, gdy prawo jest tworzone w zaciszach gabinetów ministrów.
Prezydent Karol Nawrocki oświadczył przed kilkoma dniami, że próby kwestionowania statusu tzw. neosędziów są bezprawiem i naruszają prawa człowieka. Czy zgadza się pan z prezydentem?
Polski wymiar sprawiedliwości pogrążony jest w chaosie i jest to obecnie najważniejszy problem ustrojowy w naszym kraju. Spór toczy się o to, jakie są skutki prawne orzeczeń europejskich trybunałów. Z punktu widzenia mojej działalności...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)