Siedmiu wspaniałych
Uchwała Izby Pracy z 24 września to publicystyka prawnicza marnej jakości. Przykro tylko, że ujęta w formę rozstrzygnięcia wiążącego formalnie wszystkie składy SN.
W ostatnich dniach miały miejsce dwa z pozoru niepowiązane ze sobą wydarzenia. Oba jednak były bez precedensu. Otóż najpierw 19 września 2025 r. prokurator generalny skierował do większości sędziów Sądu Najwyższego szczególnej treści list, a nieco później (24 września 2025 r.) siedmiu sędziów Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN podjęło uchwałę mającą ambicję przesądzać, co jest, a co nie jest w Polsce wyrokiem sądu.
List z pogróżkami
Prokurator generalny w swoim liście stwierdził, że orzekanie sędziów powoływanych od 2018 r. nie tylko nie jest sprawowaniem wymiaru sprawiedliwości, ale może być formą przekroczenia uprawnień (karanego na mocy art. 231 § 2 k.k.) albo może stanowić przestępstwo „przywłaszczenia funkcji publicznej” (art. 227 k.k.). Dlatego Waldemar Żurek „jako naczelny organ prokuratury” zdecydował się poinformować o zamiarze dochodzenia przez Skarb Państwa zwrotu milionów złotych, które rząd Polski zgodził się wypłacać osobom skarżącym w Strasburgu wyroki wydawane przez tych sędziów SN.
W tym kontekście można przypomnieć wygłoszone parę lat wcześniej znamienne słowa: „jeśli sąd zacznie się bać prokuratorów, obywatel będzie skazany na bezprawie”. Jeśli ktoś nie pamięta, kto jest ich autorem, to przypominam, że jest nim ówczesny sędzia, a dziś prokurator generalny i minister sprawiedliwości...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)