Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

O zmianie umowy lub wyjściu ze spółki trzeba myśleć wcześniej

14 listopada 2025 | Dodatek | Artur Przestrzelski

Wspólnicy spółek osobowych mają dużą dowolność w kształtowaniu postanowień umowy spółki. Jeśli pewnych kwestii nie uregulują lub zrobią to w sposób niewyczerpujący – zastosowanie znajdą przepisy kodeksu spółek handlowych.

Powyższe wskazania odnoszą się także do tak zasadniczych kwestii jak zmiana umowy spółki, czy też przeniesienie praw i obowiązków wspólnika lub w ogóle „wyjście” wspólnika ze spółki osobowej. Praktyka obrotu pokazuje jednak, że wspólnicy na etapie tworzenia spółki, nie przywiązują do nich należytej wagi.

Najłatwiej na początku

W odniesieniu do kontraktów handlowych mówi się, że „umowę pisze się na złe czasy”. Zdanie to można odnieść poniekąd także do umów spółek, w tym w szczególności umów spółek osobowych. Zasadą jest, że spółki osobowe zakładane są dla, przynajmniej początkowo, niewielkich przedsięwzięć gospodarczych. Dopiero z czasem spółka rozrasta się, wspólnicy budują jej majątek i zdolności operacyjne. Najważniejsze wówczas dla wspólników są zapisy o wkładach, o podziale zysku, czy o pokryciu straty. Czasem jednak bywa tak, że wspólne funkcjonowanie w gronie wspólników staje się trudne.

Przyczyny tego są różne – mogą dotyczyć zawarcia ryzykownego kontraktu, nabycia kosztownego środka trwałego, zaciągnięcia kredytu inwestycyjnego czy akumulowania zysku w spółce na jej dalszy rozwój. Wówczas sytuacja staje się patowa i dochodzi do paraliżu decyzyjnego. Podobnie dzieje się wtedy, kiedy zachodzi potrzeba...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13328

Wydanie: 13328

Spis treści

Gość ,,Rzeczpospolitej''

Zamów abonament