Uderzając w Żurka, trafił w neosędziów
Decyzja prezydenta Karola Nawrockiego o niewręczeniu nominacji 46 sędziom oznacza, że rzesza neosędziów nie powiększy się, ewentualnie, że osoby, których status już jest wątpliwy, nie będą się cieszyć z awansu i podwyżki.
Od lat prawnicy spierają się, czy głowa państwa ma prawo nie wręczyć nominacji sędziowskiej osobie, która przeszła całą długotrwałą procedurę konkursową i tylko czeka na uroczyste złożenie ślubowania w Pałacu Prezydenckim. W tej dyskusji można usłyszeć opinie, że akt powołania sędziego przez prezydenta ma charakter wyłącznie formalny i nie ma tu miejsca na merytoryczną ocenę wniosku. Innymi słowy prezydent ma – z fanfarami rzecz jasna – przyklepać to, co dostał na biurko, bo wcześniej sprawdzeniem papierów kandydata zajęły się odpowiednie gremia. W tym duchu wypowiadał się ostatnio m.in. prof. Andrzej Zoll, były...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)