Kiedy bank nie zwróci środków przejętych przez oszustów
Banki muszą zwracać pieniądze, które zniknęły z konta na skutek nieautoryzowanej transakcji, chyba że doszło do niej wskutek umyślnego lub rażąco niedbałego działania klienta.
Jakiś czas temu Polskę zelektryzowała wiadomość o masowej kradzieży środków pieniężnych z rachunków prowadzonych przez popularny bank komercyjny. Działo się to w weekend, natomiast już w poniedziałek bank poinformował, że wszystkie środki zostały poszkodowanym klientom zwrócone.
Nieautoryzowana transakcja płatnicza
Jak się później okazało, kradzieże zostały dokonane przy wykorzystaniu metody zwanej skimmingiem, tj. kopiowania danych z paska magnetycznego karty bankomatowej. Wachlarz metod, które cyberprzestępcy stosują, aby dobrać się do pieniędzy ulokowanych na rachunkach bankowych, jest jednak znacznie szerszy. Najpopularniejsze z nich to phishing, polegający na podszywaniu się pod zaufane instytucje celem wyłudzenia danych umożliwiających logowanie się do bankowości elektronicznej. Stosowane są też techniki mniej wyrafinowane, jak ciesząca się złą sławą metoda „na wnuczka” oraz bardziej wysublimowane, takie jak instalacja złośliwego oprogramowania przechwytującego zrzuty ekranu i komunikaty wprowadzane do pamięci komputera za pomocą klawiatury.
Efekt takich zabiegów jest zazwyczaj taki sam – pieniądze znikają z konta. Ustawa określa to jako nieautoryzowaną transakcję płatniczą. Kwotę, która zniknęła, bank powinien klientowi zwrócić. Pytanie jednak, czy zawsze?
Uwierzytelnienie nie oznacza zgody
Przed udzieleniem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)