Serenissima, lustrzane odbicie i reumatyzm
Serenissima, lustrzane odbicie i reumatyzm
Antonio Canal, zwany Canaletto "Górne obrzeże Canale Grande", 1738 r. (National Gallery w Londynie)
JANUSZ DRZEWUCKI
Wenecja jest miejscem jedynym na świecie. Żadne miasto nie wytrzymuje porównania z Wenecją. Cóż, jak stwierdził angielski eseista William Hazlitt, jedyną alternatywą dla miasta wzniesionego na wodzie, mogłoby być tylko miasto wzniesione w powietrzu.
Wychodząc z dworca Santa Lucia na Fondamenta S. Lucia i idąc dalej przez ponte degli Scalzi, Campo S. Paolo, Rialto, w stronę piazza San Marco, ma się wrażenie przekraczania granicy jawy i snu. Tutaj jawa jest snem, sen jawą.
Miasto malarzy
Nie ma jednej Wenecji. Każdy, kto był tam chociaż raz, ma swoją własną Wenecję, miasto żyje w nim, jest refleksem doskonałości samej w sobie, wspomnieniem niepowtarzalnego widowiska świata. Wenecja Ewy Bieńkowskiej jest nie tylko Wenecją Ewy Bieńkowskiej, ale także Wenecją malarzy. Od nich uczy się ona sztuki patrzenia i sztuki widzenia: miasta nad laguną, całego świata, całego życia. Pisze zatem o obrazach wedutystów Francesca Guardiego i Antonia Canala, zwanego Canaletto, pisze o malarstwie Vittore Carpaccia, Lorenza Lotta i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta