Garbate szczęście
"Duże zwierzę" Jerzego Stuhra
Garbate szczęście
Małe, prowincjonalne miasteczko, takie, w którym życie toczy się utartymi ścieżkami, wszyscy się znają, a sensację może spowodować najwyżej nowy skuter sąsiada.
W takim miasteczku toczy się akcja nowego filmu Stuhra. Ludzie tu prości, zwyczajni, ich rozrywki też. Ploty na targu, odpust w kościele, czasem objazdowy cyrk. W pierwszej scenie filmu taki cyrk właśnie z miasteczka odjeżdża. Wozy nikną za horyzontem, a w miejscu obozowiska pozostaje tylko dwugarbne duże zwierzę. Ani pies, ani koza, ani koń. Wielbłąd.
Jerzy Stuhr zekranizował stary scenariusz Krzysztofa Kieślowskiego, napisany na podstawie opowiadania Kazimierza Orłosia. Miał ten film realizować sam Kieślowski, zaraz po debiutanckim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta