Ofiary kolei
17-letni chłopiec potrącony przez lokomotywę zginął w Tarnowie. Do tragedii doszło na torach przy ulicy Podmiejskiej. W środę wieczorem szło nimi sześciu młodych mężczyzn. Gdy zauważyli nadjeżdżający pociąg relacji Gliwice - Przemyśl, zeszli z torów. 17-letni Dawid N. usiłował przebiec przed lokomotywą, jednak nie zdążył uciec przed pociągiem. Został przejechany przez pierwszy wagon składu. Zginął na miejscu.
- Całe zdarzenie to wielka nieodpowiedzialność chłopca - powiedział Andrzej Sus, rzecznik tarnowskiej policji. - 17-latek zlekceważył podstawowe przepisy bezpieczeństwa. Wykluczamy jakikolwiek motyw samobójczy. Przypuszczamy, że chciał zaimponować swoim kolegom - dodał Sus.
Nie był to jedyny tragiczny wypadek na torach w Małopolsce. Wczoraj po południu w Klęczanach koło Gorlic na niestrzeżonym przejeździe kolejowym jadąca do Jasła lokomotywa, śmiertelnie potrąciła 17-letniego rowerzystę. Maszynista miał zbyt mało czasu, aby wyhamować.
Sebastian Fołta