Jest we mnie jakaś sprężyna
Jest we mnie jakaś sprężyna
Z Maciejem Słomczyńskim, tłumaczem ipisarzem rozmawia Jerzy Sadecki
Na pana biurku, obok maszyny do pisania, leży historia rodu Rotschildów. Wielki tłumacz Szekspira i Joyce'aw swoje 75. urodziny przekłada na polski biografie bogaczy?
Kończę właśnie małe arcydzieło biograficzne, wspaniałą książkę Frederica Mortona o małej żydowskiej rodzinie z getta, której synowie już po 30 latach rządzą pięcioma olbrzymimi krajami. Historię rodziny, która przeżyła wszystko. Są to pierwsi ludzie na świecie, którzy nauczyli się handlować pieniędzmi. W maju skończę tłumaczenie i książka ukaże sie we wrocławskim Wydawnictwie Jasieńczyk. Mało tego, chciałbym przetłumaczyć i inne biografie -- Rockefellerów, Morganów -- składające się na historię światowego biznesu.
Dlaczego?
Może odrobina kultury przyda się młodemu polskiemu biznesowi? Dobrze byłoby, aby ludzie interesu czytali biografie tych, których kariery chcą naśladować, i uczyli się, że podstawą majątku mogą być nie tylko kradzież, oszustwo, malwersacja bankowa czy szmugiel.
A coz Szekspirem i Joyce'em?
Wznawiam teraz całego Szekspira i Joyce'au siebie, w "Cassiopei".
U siebie? Jest pan wydawcą?
Nie do końca. Nie jest to moja własność, choć wydawnictwo zostało wymyślone...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta