Głupstwo -- do Guinnessa
Z boku
Głupstwo -- do Guinnessa
Stefan Bratkowski
Wracam do tematu, który obiegł całą prasę, a przez samą "Rzeczpospolitą" przewinął się kilka razy. Niestety, nie wyczerpała go wizyta ministra Bartoszewskiego w Bonn. Jest nad czym myśleć. .. Bo też jak doszło do tego, że wielcy politycy strzelają sobie samobójcze gole?
Moim zdaniem, spór o 50. rocznicę końca wojny w ogóle nie mógł mieć dobrych rozwiązań. I w ogóle Niemcom rocznica ta nie była potrzebna.
Dla części Niemców to wspomnienie bezprzykładnej klęski, którą, co gorsza, wstyd opłakiwać (i tak była dość łagodną karą za hitlerowskie zbrodnie) . Wiadomo jednak, że inni Niemcy chcieli obchodzić rocznicę końca hitleryzmu -- zmory i hańby Niemiec. Po długim namyśle kanclerz Kohl przychylił się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta