Kolejna szansa -- kolejne niepowodzenie?
W ostatniej akcji specjalnych oddziałów armii w Ain Defla prawdopodobnie zginął przywódca Islamskiej Grupy Zbrojnej (GIA) Abu Abderahman Amine. Tymczasem ze strony opozycji i rządzących wysyłane są pozytywne sygnały mogące oznaczać początek dialogu.
Kolejna szansa -- kolejne niepowodzenie?
Ryszard Malik
Początek był obiecujący. Zebrani w Rzymie z inicjatywy słynnej już wspólnoty Sant' Egidio przedstawiciele algierskiej opozycji 13 stycznia wezwali władze do podpisania "kontraktu narodowego". Co ważne, po raz pierwszy w takim gronie pojawili się przedstawiciele Islamskiego Frontu Ocalenia (FIS) . Reakcja rządu i prezydenta była jednak negatywna. Nadzieje, jakie wiązano z tą, tak szybko ugaszoną inicjatywą, odżyły więc ponownie, kiedy w marcu doszło do spotkania przedstawicieli rządu z opozycją (jednak bez FIS) .
Rząd nie chce rozmawiać z terrorystami. Opozycja z kolei nie bez racji twierdzi, że bez islamistów żadne rozwiązanie nie będzie możliwe. Wydaje się, że ta prawda pomału zaczyna docierać do wojskowych, którzy rządzą w Algierii. Poza tym władze są pod olbrzymią presją całego regionu. Algierski casus jest bacznie i z niepokojem obserwowany przez państwa basenu Morza Śródziemnego. Francja, Włochy i Hiszpania oraz Maroko i Tunezja chciałyby, aby wojna domowa w tym kraju wreszcie się skończyła. Iskra, jaką...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta