![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Przez pole minowe islamu
Przez pole minowe islamu
Gdy mowa o politycznym islamie, wszyscy stają się ostrożni. Rzecz w tym, że nie wolno obrażać religii. To założenie konieczne i podstawowe. Nie możemy jednak nie zauważyć, że na świecie jest miliard wyznawców islamu. Religia ta nie zajmuje co prawda miejsca komunizmu, stanowiącego w przeszłości główne zagrożenie dla świata, z pewnością jednak wiele znaczy w światowej polityce.
Około dwudziestu rządów i niezliczoną liczbę ugrupowań politycznych na wszystkich kontynentach można określić jako "islamskie" lub -- te bardziej radykalne -- jako "islamistyczne". Zasadnicze pytanie brzmi, czy są one zdolne do pogodzenia wiary oraz postępu i nowoczesności.
Nikt na zewnątrz świata islamu nie wypracował jeszcze odpowiedniego podejścia do tego problemu. I tak na przykład w Algierii, gdzie armia pozbawiła islamistów możliwości skorzystania z wyborczego zwycięstwa, Stany Zjednoczone usiłowały ostrożnie popychać różne ugrupowania polityczne w kierunku postępu i przemian. Stwierdzicie być...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
