Gra w nieważne numery
Gra w nieważne numery
(c) AFP/CLIVE BRUNSKILL
W turnieju Masters w Houston grała już cała ósemka. Najbardziej efektownie zaczął rywalizację Marat Safin, który w godzinę pokonał Guillermo Corię 6:1, 6:4.
Szybko wyjaśniło się, że Argentyńczyk raczej nie przyjechał do Teksasu po sukcesy i wystarczy mu premia za udział. Safin (na zdjęciu) od czasu porażki w pierwszej rundzie US Open zmienił nastawienie do tenisa i przypomniał sobie, jak wiele umie. Wygrał jesienią trzy turnieje i przyjechał do Houston w nastroju bojowym. Po krótkim meczu z Corią Safin powiedział: - Zamierzam w przyszłym roku walczyć o pozycję nr 1 na świecie.
Argentyńczyk grał pierwszy raz po operacji prawego barku,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta