Giertych nie próbował skorumpować
Roman Giertych nie nakłaniał pracownika Wydziału Prawa poznańskiego UAM do wystawienia pozytywnej oceny z egzaminu jego żonie - uznała poznańska prokuratura i umorzyła śledztwo w tej sprawie. Doniesienie do prokuratury na początku roku złożyło Stowarzyszenie Młoda Socjaldemokracja po publikacji w "Przekroju". Poseł Roman Giertych, zdaniem działaczy stowarzyszenia, próbował wpłynąć na ocenę, którą miał wystawić wykładowca akademicki dr Ryszard Sowiński. Miał mu też za to obiecać stanowisko eksperta LPR w przyszłym rządzie. - Nie ma dowodów na to, że Roman Giertych składał adiunktowi Wydziału Prawa UAM korupcyjną propozycję. Rozmowa miała charakter luźny, towarzyski i niezobowiązujący - wyjaśnia Mirosław Adamski, rzecznik prokuratury.
m.f. jar, pap