Bazarowe pozwy nie dają szans na większą emeryturę
Od połowy zeszłego roku do oddziałów Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w całym kraju ciągle napływają wnioski z żądaniem właściwego obliczenia wysokości emerytur i rent oraz wypłaty rzekomych zaległości (patrz obok). Najwięcej, bo aż 9 tys., takich wniosków złożono w oddziale w Koszalinie, po 7 tys. przyjęły oddziały w Pile i Bydgoszczy, 5 tys. II Oddział w Łodzi. Formularze trafiają także do sądów w całej Polsce, utrudniając pracę sędziów, którzy muszą rozpatrzyć - niestety negatywnie - każdy z nich. Powodem całego zamieszania, którego ofiarami stali się przede wszystkim emeryci, są osoby sprzedające na targowiskach i przed kościołami za 3 do 10 złotych bezpodstawne pozwy.
- Powielany i przekazywany do sądów pozew o zapłatę nie znajduje żadnego uzasadnienia zarówno w obowiązującym, jak i przeszłym stanie prawnym. Wprowadza tylko niepokój społeczny i rozbudza płonne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta