![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Na Kubie wszystko się wali
01 września 2007 | Druga strona | Małgorzata Tryc-Ostrowska
ROZMOWA Huber Matos Na Kubie wszystko się wali Represje nie słabną. Reżim mówi o setkach więźniów politycznych, my o tysiącach. Rz: Choć żyje pan od ponad ćwierć wieku na wygnaniu, jak mało kto zna pan braci Castro. Czy jest nadzieja, że pod rządami Raula coś się zmieni?
343791Huber Matos: Zmiany zachodzą, ale nie dzięki Raulowi, lecz z powodu sytuacji gospodarczej. Komunizm na Kubie to straszliwa klęska pod każdym względem. Jej skala jest tak wielka, że wszystko się wali. System utrzymuje się dzięki represjom, a ostatnio dzięki hojności pana Chaveza (przywódcy Wenezueli - red.), który co roku śle miliardy dolarów, by wesprzeć reżim. A Raul nie ma ani charyzmy, ani talentu, ani warunków, by utrzymać...
Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
