"Zero tolerancji" nie wymyślił Giertych
RYSZARD LEGUTKO: Minister Giertych jest pod tym względem nie do pobicia i nawet nie będę próbował z nim konkurować. Nawet gdybym bardzo chciał, nie mam talentów, by stać się takim szwarccharakterem, jakim był Roman Giertych. Choć dla wielu osób zapewne jestem jeszcze groźniejszy, bardziej perfidny, bo trochę lepiej wykształcony.
A może mianowanie Giertycha szefem MEN było płachtą na inteligenckiego byka i błędem premiera Kaczyńskiego?To wynikało z ustaleń koalicyjnych, ja nie brałem udziału w tych rozmowach. Nie zmienia to oczywiście faktu, że pan Giertych mógł tę pracę wykonywać w nieco inny sposób. Tymczasem jego temperament sprawiał, że swoimi działaniami antagonizował różne grupy - i uczniów, i nauczycieli, i środowiska naukowe. Za dużo było u niego polityki, za mało myślenia koncepcyjnego. Z dużym niesmakiem wspominam te sytuacje konfliktowe, bo wprowadziły one w sferę szkolnictwa element demoralizacji. Weźmy choćby uczniowskie demonstracje antygiertychowskie, na których pojawiały się skandaliczne nieraz hasła. Minister Giertych z kolei, zamiast tłumaczyć swoje pomysły,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta