Cieszę się słońcem
Euzebiusz Smolarek: Widocznie nie wiedzą, jak się wytłumaczyć przed swoimi kibicami. Nie denerwuję się, bo to oni mają problem, a nie my. Szczęście może wystarczyć, żeby wygrać z jakimś słabym rywalem, ale nie z Portugalią. Do tego potrzeba umiejętności. Myślę, że zagraliśmy od nich lepiej, bo selekcjonerem naszej reprezentacji został Leo Beenhakker i potrafił nam wytłumaczyć, jak to zrobić. Teraz tłumaczy nam, jak wygrać w Lizbonie.
Straszy pan Portugalczyków?Nie muszę, bo i tak nabrali dla nas szacunku. Przed meczem w Chorzowie siedzieliśmy cicho, nie opowiadaliśmy, ile goli im strzelimy ani że zdobędziemy trzy punkty. Dziennikarze pisali za to, że nie mamy najmniejszych szans, to samo mówili tak zwani specjaliści, a chyba i sami rywale nas...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta