O sędziowskich immunitetach – tylko spokojnie
Prawda nie jest tylko kwestią formy, jak twierdzą cynicy. Dlatego dyskutując, a niekiedy i spierając się na temat istniejących oraz projektowanych regulacji prawnych, opierajmy się na faktach – nawołuje sekretarz Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego
Z zainteresowaniem przeczytałem wywiad Agaty Łukaszewicz z sędzią Waldemarem Żurkiem ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia („Rz” z 24 września, „Sędziom zafundowano klasyczny proces kapturowy”). Tematyka ważna – zmiany w prawie o ustroju sądów powszechnych w zakresie związanym z uchyleniem sędziowskiego immunitetu – jednak potraktowana, w stosunku do jej wagi, w sposób niedostatecznie rzetelny i obiektywny. Po lekturze, trawestując stwierdzenie Thomasa Stearnsa Eliota, że poezja jest tym, co ginie w przekładach, można zauważyć, iż rzetelna ocena prawnych rozwiązań jest tym, co zwykle umyka w toku nazbyt zaangażowanych emocjonalnie wypowiedzi. Niemal zbędne jest dodawanie, że dzieje się to ze szkodą dla merytorycznej jakości debaty na temat zmian prawa.
Warto więc wskazać na te wypowiedzi, które wskutek nadmiaru emocji albo przemilczenia ważnych szczegółów prowadzą do nierzetelnego przedstawienia istoty unormowań w zakresie immunitetu sędziowskiego wprowadzonych w ostatniej nowelizacji ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych (ustawa).
Gdzie Rzym, gdzie Krym
Stanowiące clou wypowiedzi rozmówcy „Rz” porównywanie trybu procedowania w sprawie uchylenia immunitetu – ze względu na 24- godzinny termin instrukcyjny do rozstrzygnięcia wniosku w tym zakresie – do sądów 24-godzinnych stanowi jednoznaczny przejaw prawniczego populizmu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta