Czy Turcy wejdą do Iraku
Turecki parlament upoważnił siły zbrojne do przekraczania granicy z Irakiem w ramach operacji przeciwko kurdyjskim separatystom. Bagdad ostrzega przed dalszą destabilizacją regionu. Ma nadzieję, że do interwencji nie dojdzie
Premier Recep Tayyip Erdogan zapewnił, że Turcja nie zgłasza żadnych terytorialnych roszczeń wobec Iraku. Jedynym celem operacji w północnej części tego kraju mają być bazy Kurdyjskiej Partii Robotniczej (PKK).
Ankara twierdzi, że schronienie w północnym Iraku – który od 1991 r. pozostaje poza kontrolą Bagdadu – znalazło 3500 bojowników PKK, uważanej nie tylko przez Turcję, ale również przez UE i NATO, za organizację terrorystyczną. Skoro Bagdad i Waszyngton tolerują ich obecność, Ankara nie ma innego wyjścia, niż wziąć sprawy w swoje ręce. Zwłaszcza że iraccy Kurdowie dostarczają PKK broń i materiały wybuchowe, które ta wykorzystuje do ataków na tureckie wojska.
Bagdad prosi o cierpliwość
Iracki rząd...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta