Dowód na istnienie czarownicy
Muszę zacząć od przeprosin. Punktem zaczepienia mojego felietonu jest bowiem tekst Jacka Żakowskiego, któremu, jak zwykle gościnna, moja macierzysta redakcja obficie udzieliła wczoraj miejsca. Czytelnicy rugali mnie już za marnowanie miejsca dla tego typu postaci. Niestety, proszę państwa, taki mój zawód.
Jednym z argumentów antylustracyjnego lobby jest stwierdzenie, że przyzwoity dziennikarz powinien się trzymać z dala od szamba, jakim są archiwa komunistycznej bezpieki. Media muszą więc omijać brzydkie obszary rzeczywistości i zajmować opisywaniem wyłącznie tego, co piękne i wonne. Wyznawcy tej zasady przeczyli jej, już w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta