Porośnięte bluszczem filary przy Centralnym
16 podpór wiaduktu na skrzyżowaniu al. Jana Pawła II i Al. Jerozolimskich „obrośnie” w listopadzie sztucznym bluszczem. Artystka Anna Myca chce, żeby dzięki temu centrum stało się mniej szarobure i nijakie.
– Pamiętam ten przygnębiający dzień, kiedy wysiadłam na Dworcu Centralnym w drodze z rodzinnych stron pod Koszalinem – mówi Anna Myca. – Miałam wrażenie, że Warszawa to miasto pełne zabieganych ludzi, którzy chcą tylko zarobić pieniądze i szybko stąd wyjechać.
Według artystki w Śródmieściu brakuje charakterystycznych miejsc, do których chce się wracać. Ma nadzieję, że jej projekt będzie kojarzony z palmą na rondzie de Gaulle’a i Pasażem Wiecha po remoncie.
Okolice Dworca Centralnego to jedno z najbardziej zaniedbanych miejsc w centrum. Drogowcy liczą, że bluszcz je „odczaruje”. Dodatkowo powinien też zniechęcić plakaciarzy.
– Pokryliśmy filary specjalistyczną powłoką antyplakatową. Jeśli ktoś naklei ogłoszenie, bardzo łatwo je usunąć – zapewnia Andrzej Marecki z ZDM.
Na projekt artystka dostała 80 tys. zł z Ministerstwa Kultury. Początkowo planowała pokryć efektownymi wzorami filary u zbiegu Trasy Toruńskiej i ul. Łabiszyńskiej, ale te mają być rozebrane do 2012 roku.