Federer znów mistrzem mistrzów
Zaczął turniej od porażki, skończył zwycięstwem 6:2, 6:3, 6:2 nad Davidem Ferrerem. Roger Federer wciąż umie wygrywać ważne mecze
Sugestie, że rywale doganiają lidera światowego tenisa, pospiesznie skreślono. Przedwczesne pytania o przyczyny spadku formy Szwajcara zamieniły się w gorące pochwały jego talentu. Nie ma powodu, by było inaczej. W półfinale turnieju w Szanghaju Roger Federer zmienił w statystę na korcie samego Rafaela Nadala, a w finale to samo zrobił z Ferrerem.
Jeśli ktoś miał wątpliwości, to stracił je pod koniec pierwszego seta meczu Federer – Nadal. Trwała w miarę równa walka, był wynik 4:4, 30-15 dla Hiszpana, a potem w kilkanaście minut Szwajcar wygrał 20 z następnych 21 piłek. – Walczyłem, walczyłem i nic to nie dawało. To niemożliwe, by go zatrzymać, gdy gra na 100 procent. Trzeba skończyć i pogratulować – mówił pokonany.
David Ferrer także nie wytrzymał naporu, gdy poczuł siłę odbić mistrza połączoną z szybkością, precyzją i swobodą. W czasie trzech krótkich setów Federer...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta