W OPEC wygrywa frakcja rozsądku
Kartel nie zdecydował się na radykalną zmianę polityki. Mimo nacisków Iranu i państw południowoamerykańskich producenci ropy naftowej nie wywindują cen surowca
– OPEC powinna być organizacją wykorzystującą swoje bogactwo do realizacji celów politycznych – przekonywali prezydenci Iranu, Wenezueli i Ekwadoru.
– Jesteśmy odpowiedzialnymi producentami źródeł energii, a ponieważ są one dzisiaj tak drogie, OPEC powinna wspierać programy prorozwojowe – kontrargumentowali Saudyjczycy. I to ich głos okazał się decydujący na szczycie państw członkowskich kartelu w Rijadzie.
Wśród propozycji jastrzębiej części zgromadzenia pojawił się pomysł opodatkowania dostaw dla krajów rozwiniętych. Domagał się tego w żywiołowym wystąpieniu prezydent Wenezueli Hugo Chavez, którego zdaniem uczciwa cena ropy to 5 dolarów dla biednych i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta