Polacy obronili pierwsze miejsce
Remis w ostatnim meczu eliminacji wystarczył naszej drużynie do pozostania liderem w grupie A. Awans zapewniła sobie już wcześniej
Polacy przyjechali do Belgradu z biletami na finały w kieszeni, osłabieni brakiem sześciu podstawowych zawodników, więc większość kibiców nie spodziewała się po nich wielkiej woli walki.
Leo Beenhakker zapowiedział jednak, że selekcja dopiero się zaczyna, postraszył piłkarzy, że jeśli zobaczy u któregoś z nich brak zaangażowania, wyciągnie konsekwencje i to poskutkowało. Jego drużyna zagrała mądrze i chociaż nie udało się wygrać, spore możliwości pokazało kilku nowych zawodników.
Rezygnacja z gry w reprezentacji Radosława Sobolewskiego otworzyła drzwi do kariery Rafałowi Murawskiemu, który pochwały za swój wczorajszy występ zebrał nawet od Serbów.
Boisko na stadionie Crvenej Zvezdy było bagnem i nie nadawało się do efektownej gry, jednak piłkarz Lecha Poznań pokazał, że jak się chce, to można nawet w takich warunkach. Był świetny w odbiorze piłki, doskonale rozgrywał, a do tego strzelił dającego prowadzenie gola, jak sam mówi – w stylu Ebiego Smolarka.
Murawski w pierwszym składzie nie był zaskoczeniem, co innego – kilku innych piłkarzy. Beenhakker do ostatniej chwili wahał się, czy wystawić Łukasza Gargułę i Radosława Matusiaka, jednak po tym, jak zobaczył stan boiska kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem, zdecydował się na inne rozwiązanie.
O Jakubie Wawrzyniaku mówiło się, że jest w kadrze tylko dlatego, iż to jeden z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta