Nie powinno się oceniać wiary
W przypadku religii jedynym punktem odniesienia są dogmaty i wiara. A to nigdy nie powinno stać się przedmiotem nauczania – twierdzi socjolog Hanna Świda-Ziemba
Rz: Dlaczego kwestia zdawania religii na maturze wzbudza w Polsce tak wiele kontrowersji?
Osobiście jestem zdeklarowaną przeciwniczką tego pomysłu. Głównie dlatego, że religia nie jest przedmiotem naukowym, a matura ma sprawdzać wiedzę z dyscyplin naukowych. Idąc tym tropem, można by się zastanawiać, dlaczego nie pozwolić zwolennikom New Age zdawać matury z ich ideologii. Nauka opiera się na założeniach, faktach, udowodnionych twierdzeniach, a nie na tym, że tak być powinno, nie na tym, że istnieją jakieś byty naukowo nieudowodnione, metafizyczne.
Komisja wspólna rządu i episkopatu pracuje nad ustaleniem rzetelnych kryteriów oceniania prac maturalnych z religii...
W przypadku religii jedynym punktem odniesienia są dogmaty i wiara. A to nie jest i nigdy nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta