Dyrektorzy lecznic biorą pożyczki, a ratusz musi je spłacać
Ponad 140 mln zł są winne miejskie placówki wierzycielom. Sytuacji nie uratowały kredyty zaciągane przez szefów lecznic
Aż dziewięć z dziesięciu miejskich placówek zanotowało w tym roku straty finansowe – tak wynika z raportu przygotowanego przez stołeczny ratusz. – To smutny rekord – mówią urzędnicy. Rekordowa jest też suma wierzytelności – 140 mln zł.
Brak pieniędzy przekłada się na jakość opieki.
– Dyrektorzy muszą oszczędzać na lekach, stosując tańsze zamienniki, nie stać ich na spłacenie rachunków i podwyżki dla pracowników – wylicza szefowa miejskiego Biura Polityki Zdrowotnej Elżbieta Wierzchowska. – Konta szpitali często zajmują komornicy, a niespłacone raty kredytów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta