Dobry rok dla hip-hopu i offu
Sukcesem była seria wizyt raperów i inwazja sceny niezależnej, porażką – nuda w klubach i brak areny dla gwiazd rocka
Mieliśmy w tym roku dwie okazje, by – jak londyńczycy czy mieszkańcy Berlina – w środku tygodnia, prosto z biur, udać się na koncert światowych gwiazd – George’a Michaela i The Rolling Stones. Aż chciałoby się wierzyć, że Warszawa nareszcie znajdzie się na trasie muzycznych gigantów.
Ale takie jaskółki pojawiały się już w poprzednich latach – wizyta Tiny Turner, Aerosmith, Stinga i U2. Niestety, wciąż największe wydarzenia rockowe odbywają się tam, gdzie są do tego warunki, czyli w Chorzowie. Na Śląsk pojechało aż 60 tysięcy fanów Red Hot Chili Peppers, Pearl Jam i reaktywowanego Genesis. I już wiadomo, że stolicę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta