Warlikowski znów zbulwersował paryską publiczność
Reżyser poddał się magii muzyki Wagnera i zrobił najbardziej oszczędny teatralny spektakl. Spodobał się on jednak tylko połowie widowni
Z każdą inscenizacją Krzysztof Warlikowski daje dowód, że coraz lepiej rozumie, kim powinien być reżyser w operze. A fakt, że właśnie powierzono mu „Parsifala” w Paryżu, świadczy o jego pozycji. To pierwszy Polak, który dostał szansę zmierzenia się z wielkim dziełem Wagnera.
Inscenizatorów kusi dziś, by niespiesznie rozwijającą się muzykę „Parsifala” ożywić własnymi pomysłami. Warlikowski oddał pierwszeństwo Wagnerowi, ale jak zawsze opowiedział o tym, co jego osobiście najbardziej nurtuje.
Kto pamięta pierwszy paryski spektakl reżysera – wybuczaną „Ifigenię w Taurydzie” – ten...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta