Polonez: trzydzieści lat minęło
Przysłany z Włoch prototyp nazywał się Polski. Nazwę „Polonez” wymyślili czytelnicy w konkursie ogłoszonym przez „Życie Warszawy”. Odpowiedzi przychodziły nawet z ZSRR
Dopiero sześć lat po uruchomieniu produkcji dużego fiata władze PRL zdecydowały o przygotowaniu jego następcy.
W latach 70., gdy wśród rządzących modne były licencje, FSO podpisało 17 września 1974 roku umowę z Fiatem na wspólne opracowanie konstrukcji i technologii nowego samochodu. Wybór koncepcji pojazdu należał do Polaków. Wiceminister przemysłu maszynowego Janusz Szotek został przewodniczącym polsko-włoskiego zespołu ds. współpracy i zdecydował, że nowy samochód musi spełniać bieżące i przyszłe normy zderzeniowe oraz czystości spalin, aby mógł być sprzedawany nie tylko w Europie, ale nawet w USA. Dla zmniejszenia kosztów postanowiono wykorzystać podwozie dużego fiata. Natomiast nadwozie miało mieć pierwotnie kształt klasyczny, trójbryłowy. Projekt przedstawiony przez Centro Stile Fiata nie znalazł uznania Polaków.
Wkrótce do Włoch wyjechał stylista FSO Zbigniew...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta