Niejasności referendalne
Niejasności referendalne
Piotr Winczorek
Do referendum rozpisanego na 18 lutego 1996 roku pozostał niecały miesiąc. Mimo to ze strony jego inicjatorów ciągle brak klarownych wyjaśnień, co konkretnie oznaczają zadane pytania i jakie skutki miałaby przynieść pozytywna na nie odpowiedź. Referendum to składa się, jak wiadomo, z dwóch części, a z punktu widzenia prawnego są to w istocie dwa odrębne referenda połączone przez fakt, iż odbywać się mają w tym samym dniu i dotyczą kwestii pokrewnych.
Prezydenckie referendum uwłaszczeniowe
Gdy idzie o referendum zarządzone przez prezydenta za zgodą Senatu, nie ma ono obecnie, wobec porażki wyborczej Lecha Wałęsy, swojego oficjalnego promotora. Tę rolę przejmuje NSZZ "Solidarność". Związek, jak wynika z enuncjacji przywódców, jest żywo zainteresowany uzyskaniem w nim pozytywnego rezultatu. Gotów jest też wyłożyć pewne kwoty i podjąć wysiłek organizacyjny, by rozpropagować ideę powszechnego uwłaszczenia obywateli. Co zaś się tyczy innych ugrupowań opozycyjnych, ich stosunek do tego referendum, choć pozytywny, jest raczej chłodny i pozbawiony entuzjazmu. Zupełny brak zapału wykazują zaś organizacje przedsiębiorców. Natomiast partie koalicji, a zwłaszcza SLD, podchodzą do referendum zarządzonego przez prezydenta krytycznie; widzą w jego rozpisaniu przede wszystkim element gry...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta