Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niewolnicy są wśród nas

17 maja 2008 | Plus Minus | Dariusz Rosiak
Cegielnia w Peszawarze. Pomimo prawnych zakazów praca dzieci odpracowujących fikcyjne długi jest w Pakistanie nagminna
źródło: EAST NEWS
Cegielnia w Peszawarze. Pomimo prawnych zakazów praca dzieci odpracowujących fikcyjne długi jest w Pakistanie nagminna

Rozmowa z Benjaminem Skinnerem

RZ:Trudno byłoby mi kupić niewolnika?

Benjamin Skinner: To bardzo proste. Siedzę w kawiarni na Brooklynie w Nowym Jorku. W czasie przygotowywania mojej książki sprawdziłem, że w ciągu 5 godzin mógłbym nawiązać kontakt z handlarzem ludźmi. Zakup niewolnika jest nie tylko łatwy, ale też nieprawdopodobnie tani. W roku 1850 za człowieka w Stanach Zjednoczonych trzeba było zapłacić 30 – 40 tysięcy dolarów. Niewolnik, którego mi zaoferowano, kosztował 50 dolarów.

Gdzie to miało miejsce?

W Port-au-Prince na Haiti. Pewnego dnia poszedłem z tłumaczem do osoby, który przedstawił się jako agent zatrudnieniowy. Ale wszyscy wiedzieli, czym ten człowiek się zajmuje. Spotkaliśmy się przed zakładem fryzjerskim i zaczęliśmy negocjacje w sprawie zakupu dziecka. Na początku Haitańczyk chciał 100 dolarów, ale zbiłem cenę do 50. I żeby wszystko było jasne – obie strony doskonale wiedziały, że tu nie chodzi o adopcję, tylko o wykorzystanie dziecka do pracy. W pewnym momencie ten agent zapytał mnie, czy chcę to dziecko dodatkowo jako „partnera”. Mój tłumacz wyjaśnił dokładnie, co to miało znaczyć: chodziło o to, że mogę je wziąć nie tylko do pracy, ale jako niewolnika seksualnego. Mówiliśmy o 12-letniej dziewczynce.

Na pewno i tak nie wjechałby pan z nią do USA.

Agent zapewniał, że posiada papiery adopcyjne. W Stanach Zjednoczonych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8016

Spis treści
Zamów abonament