Kaprysy lisa Luisa
Najstarszy trener Euro 2008 i jedna z najmłodszych drużyn – jak się okazuje, to całkiem udane połączenie
Luis Aragones w lipcu skończy 70 lat. Ma energię gimnazjalisty, temperament choleryka i alergię na jedno imię, jak na złość wymawiane przy nim bez przerwy. – Raul? Wiesz, na ilu turniejach był Raul? Na trzech mistrzostwach świata i dwóch mistrzostwach Europy. Czyli na pięciu. A wiesz, ile tytułów w nich zdobył? Żadnego! – krzyczał trener do jednego z kibiców przez ogrodzenie Las Rozas, ośrodka hiszpańskiej federacji pod Madrytem.
Była późna jesień ubiegłego roku, zbliżał się jeden z decydujących o losie eliminacji do Euro meczów – z Danią. Mało kto jednak chciał z Aragonesem rozmawiać o tym, jak pokonać Duńczyków. Większość przyszła na happening pod tytułem „Gdzie jest Raul?” – zbiorowe szaleństwo opanowujące od półtora roku kibiców w Hiszpanii za każdym razem, gdy zbliża się mecz reprezentacji.
Kartonowy Raul
Dziennikarze piszą wówczas płomienne teksty, używając sobie na trenerze. Kibice krzyczą: „Raul, seleccion!” („Raul do reprezentacji”), zdarza się też, że ustawiają wycięte z kartonu zdjęcie napastnika Realu obok boiska treningowego albo zakładają maski z jego podobizną.
Aragones pozostaje nieugięty. Od września 2006 r. i porażki z Irlandią Północną 2:3 najskuteczniejszy piłkarz w historii reprezentacji (44 gole w 102 meczach) nie zagrał w niej ani razu. Nie pomogło aż 17 goli w lidze ani drugi z rzędu tytuł mistrza...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta