Chroniczni poszukiwacze doznań
– Masakra, można się poplątać – opowiadała zasapana Kasia Porębska tuż po przejściu parku linowego. W ubiegły weekend na Słowacji zajęła III miejsce w pierwszej edycji Traveler Adventure Team. Przed nią byli Monika Bąk i warszawiak Jarek Gawrysiak.
Pracowałam jako kierownik w biurze i zarabiałam niezłe pieniądze – wspomina Porębska. – Ale to było nudne. Rzuciłam pracę i zostałam przewodnikiem górskim.
Dla niej TAT to tylko rozgrzewka. W ten weekend bierze udział w Ekstremalnym Maratonie Pieszym Kierat 2008. 100 kilometrów przez 30 godzin, 3500 m podejścia. Łatwizna. Jarek Gawrysiak pracy nie rzucił. Na wyprawę swojego życia weźmie długi urlop. Jesienią spróbuje zdobyć mający 6812 m n.p.m. nepalski szczyt Ama Dablam. – Regularnie biegam i chodzę na ściankę – wyjaśnia. Latem temperatura na szczycie to często... -20 stopni Celsjusza.
– Ci ludzie są inni niż ich rodzice. Dla nich stabilizacja nie jest wartością – tłumaczy socjolog z UKSW Marcin Zarzecki. – To jeszcze jeden przejaw konsumpcjonizmu. I nie chodzi mi o kupowanie. Oni chronicznie poszukują doznań. To zupełnie nowy styl życia.
Kolejna edycja TAT rozpocznie się w czerwcu. Szczegóły: www.nationalgeographic.pl