Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Następca Wysockiego

17 maja 2008 | Kultura | Jacek Cieślak
Siergiej „Sznur”  Sznurow gra na elektrycznej bałałajce podczas koncertu w warszawskim Palladium
źródło: Forum
Siergiej „Sznur” Sznurow gra na elektrycznej bałałajce podczas koncertu w warszawskim Palladium

Entuzjastycznie przyjęto słynną rosyjską grupę alternatywną w warszawskim Palladium. Lider zespołu Sierioża „Sznur” Sznurow opowiada o swoich życiowych, politycznych i artystycznych perypetiach w stylu Wieniczki Jerofiejewa

Ulubioną postacią literacką „Sznura” jest Henryk Chinaski Charlesa Bukowskiego: pijak, kobieciarz, hazardzista.

Sam Sierioża w prywatnym kontakcie jest przesympatycznym i dowcipnym człowiekiem wyznania prawosławnego, co podkreśla krzyż na piersi. Ale do akademii teologicznej poszedł dla towarzystwa, z kolegą, z którym dobrze mu się piło. Po latach przyznaje: – Robiłem wszystko, żeby nic nie robić.

Erotyczny żargon

Dorabiał jako kowal, szklarz, stolarz i stróż. Zaczął śpiewać w 1997 r., gdy wokalista Leningradu przed debiutem opuścił grupę. Dziś w Rosji mówi się o „sznuromanii”, cynicznej postawie Rosjan sprowokowanej gigantycznymi przekrętami władzy w czasach Jelcyna i Putina.

– Powodem założenia zespołu była eschatologiczna euforia – wspomina Sznurow. – Już tłumaczę ten rosyjski paradoks: do ziemi zbliża się meteoryt, a ty się cieszysz. Jesteśmy jedynym zespołem na świecie, na którego występie mogą się poznać i znakomicie bawić ksiądz i prostytutka. Muzyka jest energetyczną mieszanką motywów latynoskich, bałkańskich i miejskiego folku w szybkim rytmie ska. Sznapsbarytonem przypominającym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8016

Spis treści
Zamów abonament