Wolność
Tylko w Ameryce państwo liberalne idzie w parze z demokracją. Historia Europy zna wiele przykładów despotycznego ludowładztwa, a i dziś demokracja rozsadza porządek społeczny. Istota tego zjawiska, podobnie jak totalitaryzmu, domaga się refleksji religijnej - tekst Alain'a Besancona
W najstarszym znaczeniu tego słowa wolność jest przeciwieństwem niewolnictwa. Według Arystotelesa przyroda tworzy wszędzie antytezę tego co wysokie i tego co niskie. Niektórzy ludzie są z natury wolni, inni zaś są niewolnikami. Jest rzeczą normalną, że ten zdobywa władzę, którego stopień doskonałości jest wyższy.
Niewolnik, powiada dalej Arystoteles, to „instrument mający zagwarantować przeżycie”. Dlatego też niewolnictwo leży w interesie zarówno niewolnika, jak i pana. Ten ostatni nie powinien nadużywać swojego autorytetu: nie tylko powinien rozkazywać niewolnikowi, ale też z nim rozwiązywać problemy. Niewolnik jako niewolnik nie może być przyjacielem swojego pana, chociaż jako człowiek może nim już być. Dla Arystotelesa zatem niewolnictwo, podobnie jak wolność, to fakt wynikający z natury. Ale jest to również fakt odnoszący się do losu: Plutarch uważa, że od przeznaczenia zależy, czy zostaje się niewolnikiem, czy na przykład nieszczęśliwym małżonkiem – to ostatnie jest zapewne czymś gorszym. Pliniusz chwali u Trajana to, że zachęcając do igrzysk, dawał niewolnikowi gladiatorowi możliwość wykazania się cnotą odwagi, co podnosiło go, przed śmiercią, do rangi człowieka wolnego. W „Liście do Filemona” św. Paweł odsyła niewolnika Onezyma do jego prawowitego pana, ale odsyła go jako swojego umiłowanego brata, a niebawem – ma taką nadzieję – również brata Filemona.
W tym miejscu pragnę od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta