Kontrolerzy liczą godziny faktycznie przepracowane
Doby robocze nie zazębiają się ani na siebie nie nachodzą, gdy zatrudniony w jednym dniu zaczyna pracę o ósmej, a w następnym wcześniej, np. o szóstej rano – uważa inspekcja
Chodzi o naruszanie tzw. doby pracowniczej i wyliczanie dodatków za powstające w ten sposób godziny nadliczbowe. Takie stanowisko przekazał DOBREJ FIRMIE 29 lipca br. Departament Prawny Głównego Inspektoratu Pracy. Tym samym opowiedział się za wcześniejszą praktyką inspektorów pracy. Pewne zamieszanie wprowadziło stanowisko GIP z 2 czerwca br., według którego nadgodziny wynikające z naruszenia doby pracowniczej liczono podwójnie. A wszystko za sprawą tzw. kroczącej doby pracowniczej i ustalenia jej startu. Teraz te wątpliwości GIP wyeliminował, kładąc nacisk na liczenie faktycznie przepracowanych godzin.
Krocząca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta