Tajemnice Pucyfiku na Bałtyku
Bez Cypla Rewskiego i Ryfu Mew nie byłoby Zatoki Puckiej z jej bogactwem podwodnych traw i glonów, ryb i wszelkich innych morskich organizmów
Za wąską płycizną u brzegu cypla helskiego dno morza opada nagle stromą piaszczystą ścianą o wysokości prawie 60 metrów. To jedyne w Europie takie podwodne urwisko z piachu. Mało kto o nim wie poza rybakami, oceanografami i kapitanami okrętów podwodnych. Piaszczysta krawędź przy brzegu Helu to jedno z niewielu miejsc, w których dzięki silnym prądom woda z powierzchni morza, ciepła i mało zasolona, może mieszać się intensywnie z wodami z większych głębokości, zimnymi, bardziej słonymi i obfitującymi w życiodajny plankton. Na krawędzi podmorskiego urwiska morze podaje rybom drobinki planktonu – niczym na tacy.
– To największy fenomen naszego wybrzeża – podkreśla kierownik Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu prof. Krzysztof Skóra. Niestety, tylko nieliczni mogą to docenić. Nawet nurek, w mało przejrzystych wodach Bałtyku, nie może objąć monumentalnego piaszczystego stoku jednym spojrzeniem. Jedynie animacje komputerowe oparte na szczegółowym sondowaniu i innych badaniach dna morskiego dają wyobrażenie o jego niezwykłości.
Inaczej zupełnie ma się sprawa z wybiegającym w głąb Zatoki Puckiej Cyplem Rewskim, zwanym przez Kaszubów Szpyrkiem, i stanowiącą jego przedłużenie mielizną Ryfem Mew. O ich istnieniu wiadomo nie tylko mieszkańcom rybackich wsi nad zatoką czy bałtyckim kaprom i morskim kupcom, ale i w głębi Rzeczypospolitej od niepamiętnych czasów. Dziś cypel to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta