Powrót dopingowych grzeszników
Jekaterini Thanou i Robert Fazekas, bohaterowie głównych skandali w Atenach wystartują w Pekinie. Czy igrzyska mogą pozbyć się takich sportowców?
Świat nie miał wątpliwości – to co wyprawiały sławy greckiego sprintu Kostas Kenteris i Jekaterini Thanou przed startem w Atenach było jedną wielką kpiną z systemu badań antydopingowych. Obojgu długo udawało się unikać każdej kontroli przed zawodami olimpijskimi, ale gdy w końcu dopingowi policjanci wpadli do wioski, usłyszeli, że znana para miała wypadek motocyklowy i leży w szpitalu. Sfingowanie wypadku było ostatnią próbą uniknięcia odpowiedzialności.
Oboje przynieśli wstyd greckiej lekkoatletyce, oboje zostali wyrzuceni z wioski olimpijskiej, a potem zdyskwalifikowani na dwa lata. Dwa razy wyższą karę dostał ich trener Christos Tzekos, w ojczyźnie zwany „Chemikiem”, który sprowadzał i handlował niedozwolonymi środkami. Sprawa sądowa Thanou i Kenterisa o oszukiwanie władz antydopingowych (w Grecji to przestępstwo kryminalne) jeszcze się toczy.
Kenterisa na bieżni już nie zobaczymy, ale Thanou, dziś 33-letnia wróciła po dwóch latach i choć w wielkich imprezach nie miała znaczących wyników albo nie startowała, niedawno uzyskała na Krecie czas 11,39 na 100 m, czyli tyle, by znów zostać olimpijką. Działacze greckiego komitetu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta