Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W czasie wojny (o leki) milczą prawa

19 sierpnia 2008 | Prawo | Tomasz L. Krawczyk
autor zdjęcia: Paweł Gałka
źródło: Rzeczpospolita

Publikacje dotyczące leków autorstwa prawników związanych z sektorem farmaceutycznym często są wyrazem ogólnego niezadowolenia, pretensji i frustracji zarówno mocodawców, jak i obsługujących ich autorów – przekonuje prawnik zajmujący się prawem farmaceutycznym

W tekście „Wojna o leki, czyli harmonizacyjne fałsze” autorstwa Pauliny Kierzkowskiej i Natalii Łojko („Rz” z 31 lipca) można przeczytać m.in. o „antypolskiej polityce Unii Europejskiej”. Jednocześnie dowiadujemy się, że niewymienieni ani niezacytowani autorzy „alarmistyczno-katastroficznych artykułów dotyczących tzw. harmonizacji leków” zupełnie nie rozumieją, o co w tej sprawie chodzi.

Istota sprawy

Istotą sprawy nie jest wyrażana przez autorki dbałość o zagwarantowanie, że leki będą „bezpieczne i skuteczne”. Przesłanie tego i podobnych artykułów wygląda w rzeczywistości następująco: jestem prawnikiem innowacyjnego sektora farmaceutycznego, wszelkimi sposobami dbam więc o utożsamianie się z mocodawcą, jego opiniami i życzeniami oraz oceną sytuacji. Przepisy odgrywają tu drugorzędną rolę, co niestety kładzie się cieniem na wartości tekstu dla interpretacji obowiązującego prawa. Zamiast dyskusji i argumentów prawnych pojawiają się za to nieudowodnione tezy, np.: „Przepisy prawa farmaceutycznego obowiązujące w nowych państwach członkowskich były o wiele mniej rygorystyczne niż wspólnotowe”. Tym samym wedle autorek byliśmy i – w związku z obowiązywaniem okresu przejściowego zagwarantowanym w traktacie akcesyjnym – jesteśmy narażeni na leczenie lekami gorszymi. Uważny czytelnik dostrzeże, że wedle ww. tezy lekami gorszymi były i nadal są także leki innowacyjnych firm...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8094

Spis treści
Zamów abonament