Urna tylko po śmierci
Nie ma już wolnych miejsc w kolumbariach na cmentarzu Południowym. Są jeszcze na cmentarzach Północnym, Wojskowym i na Starych Powązkach. Ale miejsca nie można wykupić za życia
Urny z prochami bliskiej osoby nie złożymy już w kolumbarium na cmentarzu w Antoninowie. Miejsc brak. A zainteresowanie tego typu pochówkiem rośnie. Miesięcznie spopiela się w stolicy ponad 300 ciał. Dlatego zarządcy cmentarzy wprowadzają ograniczenia w sprzedaży nisz na urny.
Cmentarz jest dla zmarłych
– Bo jakby było można wykupić je za życia, to na pniu bym sprzedał co najmniej połowę. I gdzie bym przeprowadzał pochówki bieżące – pyta kierownik cmentarza Wojskowego na Powązkach Krzysztof Dybalski. Dodaje, że ludzie pytają o taką możliwość. – Już ok. 20 proc. pogrzebów stanowią urnowe w kolumbariach. Zainteresowanie się zwiększa – dodaje.
Na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta