Włoski rzecznik Putina
Silvio Berlusconi uznał ostatni szczyt UE za swój osobisty sukces. Odciął się od wspólnej oceny ostatnich wydarzeń w Gruzji i roli, jaką odegrała w nich Rosja
Podczas gdy prezydent Francji Nicolas Sarkozy tłumaczył na konferencji prasowej w Brukseli, że czasy Jałty się skończyły, że Rosja nie ma prawa wytyczać granic sąsiadom, a wkraczając do Gruzji, użyła nieproporcjonalnej siły, w innej sali premier Włoch Silvio Berlusconi mówił włoskim dziennikarzom zupełnie co innego.
Jego zdaniem głównym sukcesem szczytu było spacyfikowanie agresywnych wobec Rosji państw, które niedawno zrzuciły sowieckie jarzmo, oraz prących do konfrontacji Brytyjczyków. Berlusconi pochwalił się, że ten sukces udało się odnieść dzięki jego zakulisowym działaniom i rozmowom z Moskwą, Waszyngtonem, Paryżem i Berlinem. „Dzięki temu – podkreślał – Unii udało się uniknąć wielkiego zimnowojennego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta